Hejka! Czas na scenariusz! Ale bardzo mi smutno ,że tak mało komentarzy.
Gdy wchodzą do góry Amber wybiega z pokoju
Amber: O ! Nie uwierzycie! Wylał mi się mój ulubiony lakier!
I to na mój pamiętnik!
Patricia: Żartujesz sobie ?!
Mara: Martwiliśmy się.
Amber: I był powód do zmartwienia! Teraz ja mam problem!
Muszę kupić nowy lakier i pamiętnik !
Mara,Jerome,Patricia schodzą po schodach *
Jerome: Maro możemy pogadać?
Mick: Nie wydaje mi się.
Mara: Oo,Mick przestań.
Mick posyła Jeromowi groźne oko *
Mick: Ok. Ale tylko na pół godziny. I jutro,nie dzisiaj.
Mara: No dobrze Mick
Mara całuje Micka i wychodzi *
Mick: Uważaj sobie Clark.
Jerome: Grozisz mi osiłku ?!
Mick: A żebyś wiedział.
Rozchodzą się *
Na dół schodzi Amber *
Amber: Gdzie jest Alfie ?
Jerome: Zaraz idzie.Stroi się w swoją niebieską,świecącą muszkę.
Amber: O nie..
Alfie wychodzi,cały jest świecący i ma niebieską muszkę.
Amber: Ooo Alfie...
Alfie: No co ?
Alfie: Ślicznie wyglądasz ...
Amber: Chodź już mój pacanie * cmok
Na dworze *
Amber: To co zaplanowałeś?
Alfie: A miałem coś planować?
Amber: ochh...[smutna mina]
Alfie: Aaa no zaaplanowaaa...łem....
Amber: Tak,a co ?'
Alfie: Noo,choćmy na frytki i lody..
Amber: Nawet Fabian jest romantyczniejszy do Niny...
Wchodzą do restauracji *
Alfie: Usiądź.
Odsuwa krzesło Amber...
Amber: Ok..
Chcę usiąść,a Alfie zapomniał przysunąć krzesła ;)
Amber: Aaa!!!
Amber spada na podłogę *
Amber: Ty bałwanie!
Alfie: Sorki.
Amber: Daję ci ostatnią szansę.
Alfie: Dobra. Co zamawiasz?
Amber: Wołowinę pieczoną z listkiem mięty.
Alfie: Ale...Tu chyba nie sprzedają...
Amber: Znowu masz problem ?!
Alfie: Zaraz podam.
Alfie po 5 minutach przychodzi z daniem.
Alfie: Proszę Bardzo Złotko.
Amber: Dzięki.
Alfie: Ale to nie wszystko..
Alfie wychodzi na chwilę *
Amber: Już się boję..
Po 4 minutach *
Amber: Gdzie on jest ?!
Nagle gasną światła *
Amber: Aaa! Co to?!
Nagle włącza się muzyka romantyczna.
Światło włącza się i kieruję na Amber..
Amber: Co..
Alfie podchodzi *
Alfie: Czy mojej księżniczce się podoba ?
Amber: Oczywiście Alfie.Kocham Cię!!!
Alfie kładzie 2 świecie na stół które mają wzór serduszka **
Alfie: Chciałbym,żeby ten wieczór był najpiękniejszy.
Amber: I jest ..
Alfie: Czy mogę prosić panią do tańca?
Amber: Oczywiście *
I tak Amber i Alfie spędzili czas aż do godziny 19. Tańcząc ze sobą ,jedząc wołowinkę i pijąc mlecznego shake w jednym kubku z dwoma słomkami *
Amber: Alfie..Musimy już iść .
Alfie: Dobrze.
W drodze do domu *
Amber: Wiesz,chciałabym ci powiedzieć ,że to były najpiękniejsze moje chwile.
Alfie: Cieszy mnie to.
Amber nagle kręci się w głowie *
Amber: Oo...
Alfie: Co się stało ?
Amber: Nic..Tylko..
Nagle Amber mdleje *
Chwilę potem odzyskuję przytomność *
Amber: Co się ? Co się stało ?
Alfie: Zemdlałaś.
Amber: To pewnie ze zmęczenia.
Alfie: Taak...
Wchodzą do domu *
Amber: Ok.Ja idę do salonu.Dziękuje za wieczór.
Alfie: Nie ma za co . Cmok *
Amber wchodzi do salonu *
Mara: Hej! No i jak ?
Amber: Było cudownie!
Amber: A jak z Mickiem ?
Mara: A no...tak dziwnie...Jest zazdrosny ...
Amber: O kogo ?!
Mara: O Jeroma
Amber: O Jeroma ?! Przecież on i Patricia ....
Mara: Co on i Patricia ?
Amber: A nic,nic. Pogadamy jutro.Pa.
Najwyraźniej idzie on na dwa fronty..
Amber wychodzi z salonu *
Mara: Na 2 fronty...
Koniec *
Ok. Mam nadzieję ,że wam się podobał. Teraz mały szantaż...;) Jeśli będzie pod tym wpisem min. 5,6 komentarzy zacznie dziać się temat Niny i Fabianie w Ameryce*
Podobało wam się!?
Wspaniały ;]
OdpowiedzUsuńsuperrr scnariusz ;*
OdpowiedzUsuńświetny :D
OdpowiedzUsuńExtra scenariusz ;) .
OdpowiedzUsuńFajny ;] Dodaj następny. Jestem bardzo ciekawa ;>
OdpowiedzUsuńJerome: Zaraz idzie.Stroi się w swoją niebieską,świecącą muszkę.
OdpowiedzUsuńChyba zaraz przyjdzie, trochę mnie martwi twoja ortografia, ale scenariusze super !!! Trzymaj tak dalej, a daleko zajdziesz ! Są jakoby oryginały !
Natkaaa