Fabian: To jest wariat...
Amber: No co ty ?
Patricia: Jesteście pewni ,że to zrobimy ?
Fabian:No jasne..
Sibuna idzie na polanę *
Amber: Alee...tu niko....
Rufus: Jesteście w samą porę.
Fabian: Puść ją!
Amber: Właśnie!
Rufus: Macie kielich ?
Fabian: Tak. Ale puść ją!
Rufus: Połóżcie kielich koło konara.
Patricia kładzie kielich *
Rufus bierze kielich i puszcza Ninę *
Fabian: Nino!
Nina: Jak znaleźliście kielich ?
Patricia: Był w piwnicy.
Amber: Nino wszystko ok ?
Nina: Tak...Tylko...
Nina mdleje *
Rufus: A tak...zapomniałem wam powiedzieć...Zachowałem sobie troszkę eliksiru na wypadek..Nie jest mi potrzebna wyznaczona godzina...Tylko jej życie..A ter..
Rufus pada na ziemię *
Koniec *
Zagadkowo ,nie ?
Ninka =)
Amber: No co ty ?
Patricia: Jesteście pewni ,że to zrobimy ?
Fabian:No jasne..
Sibuna idzie na polanę *
Amber: Alee...tu niko....
Rufus: Jesteście w samą porę.
Fabian: Puść ją!
Amber: Właśnie!
Rufus: Macie kielich ?
Fabian: Tak. Ale puść ją!
Rufus: Połóżcie kielich koło konara.
Patricia kładzie kielich *
Rufus bierze kielich i puszcza Ninę *
Fabian: Nino!
Nina: Jak znaleźliście kielich ?
Patricia: Był w piwnicy.
Amber: Nino wszystko ok ?
Nina: Tak...Tylko...
Nina mdleje *
Rufus: A tak...zapomniałem wam powiedzieć...Zachowałem sobie troszkę eliksiru na wypadek..Nie jest mi potrzebna wyznaczona godzina...Tylko jej życie..A ter..
Rufus pada na ziemię *
Koniec *
Zagadkowo ,nie ?
Ninka =)
Jest zagadkowo i to bardzo ; D . Scenariusz genialny - jak zawsze < 3 : D .
OdpowiedzUsuńKajcia *.*